Pobierz
najnowszy numer

Newsletter

Zapisz się do naszego Newslettera, aby otrzymywać informacje o nowościach z branży!

Jesteś tutaj

Bosch zabezpiecza stocznię jachtową Delphia Yachts

Printer Friendly and PDF

lead.jpgOchrona przeciwpożarowa stanowi w obecnych czasach niezwykle istotny element bezpieczeństwa. Coraz więcej obiektów, nawet niewymagających systemu ochrony w świetle przepisów prawnych dotyczących systemów sygnalizacji pożarowej, jest zabezpieczanych w trosce o życie ludzkie. Przykładem takiego obiektu jest stocznia jachtowa Delphia Yachts. Potrzeba zastosowania w niej odpowiednich zabezpieczeń przeciwpożarowych została zgłoszona przez inwestora ze względu na zagrożenia związane z procesem technologicznym, bezpieczeństwo zatrudnionej załogi i dużą wartość mienia zakładowego.

Zakład Delphia Yachts to jedna z największych w Polsce stoczni jachtowych. Produkowane w niej jachty żaglowe i łodzie motorowe różnej klasy sprzedawane są z sukcesem na rynkach całego świata – od Rosji poprzez Francję, Niemcy, USA aż po Australię. Delphia Yachts od wielu lat jest stabilnym miejscem pracy dla większości mieszkańców Olecka i okolic.

Stocznia składa się z trzech hal produkcyjnych, budynku magazynowego połączonego z częścią biurową oraz portierni. Dużym wyzwaniem, zarówno na etapie projektu, jak i instalacji, były trudne i bardzo zróżnicowane warunki środowiskowe panujące w zabezpieczanym zakładzie. W pomieszczeniach, w których odbywa się obróbka laminatów, występuje duże zapylenie, które uniemożliwia zastosowanie tradycyjnych punktowych czujek optycznych. Powodem jest zbyt szybkie ich brudzenie się oraz duże ryzyko potencjalnych fałszywych alarmów. Nie było również możliwości zastosowania czujek liniowych z uwagi na pracujące w zakładzie suwnice, które mogłyby zakłócać pracę czujek. Szczególne trudności pojawiły się również przy zabezpieczaniu pomieszczeń w halach, w których metodą natryskową na wcześniej utwardzone skorupy nakładane są żelkoty. Proces ten wiąże się z dużym zapyleniem, pył osadza się na wszystkich elementach pomieszczenia, co również wyklucza użycie czujek tradycyjnych. Duże zagrożenie fałszywymi alarmami stwarzał również proces wymiarowania, trasowania i docinania skorupy jachtów ze zbędnych resztek. W wyniku tego procesu wydzielane są ogromne ilości pyłu. Tego rodzaju zapylenia występują w każdej z hal w różnych ich częściach.

Nietypowe warunki panujące w zakładzie wymusiły przeprowadzenie szczegółowych analiz zmierzających do wytypowania właściwego rodzaju czujek i rozmieszczenia ich w różnych halach. Przeprowadzono analizę ewentualnych przyczyn i okoliczności powstania pożaru oraz jego przebiegu (dynamiki rozwoju) oraz analizę zjawisk występujących w procesie produkcyjnym, umożliwiających powstanie fałszywych alarmów pożarowych.

Na podstawie wyników analiz wykluczono możliwość zabezpieczenia niektórych przestrzeni obiektu środkami technicznymi sygnalizacji pożarowej w postaci czujek punktowych. Analizy stanowiły także podstawę doboru właściwego rodzaju czujek, które sprawdzają się w tak ciężkich warunkach, jak również miały wpływ na sposób ich rozmieszczenia. W oparciu o wyniki tych analiz zaprogramowano również system, określono ściśle warunki jego obsługi, a także właściwy sposób postępowania w przypadku wykrycia i ustalenia miejsca pożaru.

Najbardziej optymalnym rozwiązaniem, zapewniającym bezpieczeństwo w tak trudnych i nietypowych warunkach, okazał się system sygnalizacji pożarowej marki Bosch wykorzystujący centrale sygnalizacji pożarowej FPA5000.

rys1.jpg
Fot. 1. Budowa czujki płaskiej serii FAP 520

W przypadku wykorzystania  pojedynczej centrali system ten może mieć przyłączone 32 pętle dozorowe i obsłużyć do 4096 elementów, a długość pętli, jaką można osiągnąć, to 3000 m przy obciążeniu do 1,5 A. Pracując w sieci, można połączyć ze sobą 32 centrale lub klawiatury wyniesione, co pozwala na obsługę 32512 punktów. Centrala jest wyposażona w kontroler z ekranem dotykowym i intuicyjnym menu, co sprawia, że jej ­obsługa jest łatwa. Jest to centrala charakteryzująca się dużą ­elastycznością, która została osiągnięta dzięki zastosowaniu wielu funkcjonalnych modułów instalowanych w dowolnych slotach centrali, a także dzięki możliwości doboru obudów w zależności od wielkości obiektu. Ponadto zabudowana elektronika modułów i możliwość ich wymiany w trakcie pracy systemu sprawia, że system pracuje bezawaryjnie nawet w trudnych warunkach.

Do centrali FPA 5000, oprócz modułów funkcjonalnych instalowanych wewnątrz obudowy, można również podłączyć różne moduły sterująco-monitorujące, instalowane na pętlach dozorowych. Na różnorodność tych modułów wpływa zarówno zróżnicowanie w sposobie ich instalacji (instalacja w obudowach naściennych, w szafach montażowych na szynach DIN), jak również różne możliwości konfiguracji ich wejść i wyjść.

rys2.jpg
Fot. 2. Centrala sygnalizacji pożarowej FPA5000

Zasadniczą rolę w przypadku Delphia Yachts odegrały jednak czujki. Oprócz klasycznych czujek punktowych – optycznych, termicznych, optyczno-termicznych czy nawet optyczno-termiczno-chemicznych – firma Bosch posiada w swojej ofercie także czujki płaskie serii 520. Dzięki swojej konstrukcji czujki serii 520 stanowią doskonałe rozwiązanie do zabezpieczania obiektów o dużym zapyleniu, w których zastosowanie ­klasycznych czujek punktowych czy liniowych może być bardzo trudne lub nieefektywne.

Parametry techniczne i konstrukcja czujki płaskiej znacznie odbiegają od typowych rozwiązań dostępnych na rynku. W przeciwieństwie do tradycyjnych punktowych czujek dymu urządzenia serii 520 nie są wyposażone w komorę optyczną. Rozwiązanie opiera się na dwóch parach diod LED i fotodiod pracujących jako nadajnik i odbiornik. Diody są zainstalowane na zewnętrznej powierzchni czujki. Jeśli w wolnej przestrzeni pod czujką nie znajduje się dym, promieniowanie emitowane przez diody LED nie dociera do fotodiod. Pojawienie się dymu w wolnej przestrzeni pod czujką skutkuje załamaniem światła na cząsteczkach dymu i w rezultacie promieniowanie emitowane przez diody LED dociera do fotodiod. Takie rozwiązanie pozwala na monitorowanie przestrzeni pod czujką bez wykorzystania komory optycznej.

Brak komory optycznej i wykorzystanie zjawiska załamania światła w wolnej przestrzeni pod czujką umożliwiło stworzenie zupełnie płaskiej powierzchni detekcyjnej urządzenia. Ponadto w przypadku czujek serii 520 całe zabrudzenie sprowadza się do osadu zbierającego się na zewnętrznej, płaskiej powierzchni czujki. Czyszczenie urządzenia jest bardzo prostą czynnością polegającą na przetarciu powierzchni czujki za pomocą miękkiej szmatki.

stocznia.jpg

Zainstalowane w stoczni jachtowej czujki płaskie w wersji wielodetektorowej (FAP-OC-520) wyposażone są w dodatkowy sensor chemiczny. Pozwala on na monitorowanie koncentracji tlenku węgla (gazowego produktu spalania), co przyspiesza zadziałanie czujki i eliminuje fałszywe alarmy. Zwiększa to zdolność czujek do odróżniania zapylenia (związanego z procesem technologicznym) od zadymienia, jakie miałoby miejsce w przypadku ewentualnego pożaru.

Udane wdrożenie nowego systemu sygnalizacji pożarowej w stoczni Delphia Yachts to doskonały dowód na to, że możliwe jest zapewnienie bezpieczeństwa ludzi i mienia w obiektach o wyjątkowo wysokich wymaganiach. System zbudowany z centrali FPA5000 i czujek płaskich serii FAP 520 stanowi doskonałe zabezpieczenie obiektów, w których klasyczne czujki nie mogą być stosowane.

Monika Kołodziejczyk
Bosch Security Systems

W niniejszym artykule wykorzystano opracowania na temat projektu SAP dla Delphia Yachts autorstwa Romana Pawłowskiego.

Zabezpieczenia 6/2009

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie tekstów bez zgody redakcji zabronione / Zasady użytkowania strony