Ochrona osobista od zarania dziejów do dnia dzisiejszego
Już od najdawniejszych czasów człowiek usiłował chronić swój majątek, stan posiadania i - co za tym idzie - swoją osobę, zdrowie i życie. Korzystając z własnego majątku, człowiek zamożny opłacał drugiego człowieka, aby ten pilnował jego osoby, chronił jego rodzinę i majątek przed agresją innych osób. Generalnie starano się wybierać spośród społeczności ludzi sprawnych, silnych, czujnych, o groźnym wyglądzie. Chodziło oczywiście o to, aby sam ich wygląd mógł odstraszyć potencjalnego zamachowca. I tak było przez wieki. Władcy tworzyli gwardie (gwardia - wł. guardia - w starożytności i średniowieczu straż przyboczna panujących, później wyborowe oddziały wojska[1]) przyboczne i pałacowe, które oprócz funkcji reprezentacyjnych i porządkowych miały za zadanie dbać o bezpieczeństwo swojego pana i jego najbliższych. W XI wieku w Anglii, podczas bitwy pod Hasting, król Harald powołał oddział rycerzy, których zadaniem było strzec jego życia i zdrowia. Można powiedzieć, że byli to protoplaści współczesnych bodyguardów[2].
W miarę rozwoju cywilizacji i społeczeństwa przybywało coraz więcej osób i instytucji do ochrony i coraz częściej należało się liczyć z możliwością zamachu. Starano się ich bronić przed możliwością ataku przez odstraszanie potencjalnych napastników srogimi karami. Cały czas zadawano sobie pytanie, czy jednak to wystarczy, aby ustrzec osoby ze świata władzy przed skutkami zamachu[3]. Rynek ochrony rozrastał się, lecz nadal był opanowany przez wojsko. Policja zajmowała się wówczas jedynie pospolitymi przestępstwami. Wraz z rewolucją techniczną i wzrostem świadomości społeczeństwa rośnie też liczba niezadowolonych z panującego porządku. Tworzą się grupy chcące zmienić istniejący system społeczny. Rodzi się anarchia, przybywa ludzi, którzy za pomocą przemocy chcą wprowadzić w życie swoje teorie i plany. Sabotują pracę, niszczą sprzęt, w końcu zaczynają zabijać. Rodzi się terroryzm. Rośnie zapotrzebowanie na ochronę. Wojsko i policja zajmują się wówczas jedynie ochroną osób piastujących najwyższe stanowiska w państwie. Reszta zagrożonych musi się obronić sama. Powstaje nowy zawód - ochroniarz[4].
Był on wykonywany mniej lub bardziej profesjonalnie, a co za tym idzie, nie w pełni skutecznie. Tak było w przypadku zamachu na cara Aleksandra II 1 marca 1881 roku. Został on zaatakowany przez członków Narodnoj Woli. O godzinie 14.15. rzucono pod kopyta koni bombę, która ani saniom, ani siedzącemu w nich carowi nie zrobiła krzywdy. Aleksander II wraz ze swoją świtą, w której byli również członkowie tajnej policji oddelegowani do ochrony jego osoby, wysiedli i zaczęli oglądać zniszczenia. I to był ich błąd. O godzinie 14.20. rzucono drugą bombę, która była już celniejsza i mocno poraniła cara. Zmarł pomimo szybkiej pomocy lekarskiej[5].
Zapotrzebowanie na ochronę rośnie. Jednak niejednokrotnie wyobrażenie o niej jest mylne, co prowadzi do smutnych skutków. Jak 1000 lat temu, ludzie wynajmują groźnie wyglądających osiłków, którzy co prawda odstraszają swoim wyglądem, jednak ich poziom intelektualny i stan wiedzy pozostawiają wiele do życzenia. W dawnych czasach zdawało to egzamin, dziś niestety nie. Niejednokrotnie widzi się ochroniarzy ubranych jak bohaterowie filmów akcji, gdzie groźny wzrok tęsknie patrzy za rozumem. Oczywiście tacy pseudoprofesjonaliści są skuteczni, ale tylko wtedy, gdy nie natrafią na prawdziwy zamach. Taki typ ochroniarza sprawdza się jeszcze podczas ochrony gwiazd rocka i ringów bokserskich[6].
Dzisiejszy ochroniarz - bodyguard jest osobą dobrze wyszkoloną i silnie zmotywowaną. Współczesny ochroniarz ma zapobiegać, a nie "leczyć". Jeżeli dochodzi do "zabiegu lekarskiego", to czasami jest już za późno. Umie szacować potencjalne ryzyko i porównuje je ze środkami, jakie może przedsięwziąć w celu jego zminimalizowania. Jest sprawny fizycznie, jest ekspertem w oszacowaniu zagrożenia, udzielaniu pierwszej pomocy, jeździe defensywnej samochodem. Umie walczyć bez broni, psychologicznie, perswazyjnie. Mówi przynajmniej dwoma językami obcymi i ma ponadprzeciętną inteligencję. Taki model ochroniarza osobistego sprawdza się najlepiej w obecnych czasach i jest oczekiwany przez osoby korzystające z usług ochrony osobistej.
Ochrona VIP-ów na świecie - organizacje zajmujące się ochroną osobistą
Jedną z najsłynniejszych, a zarazem najstarszych organizacji zajmujących się ochroną jest powołany do życia w XIX wieku amerykański United States Secret Service (pol. Tajna Służba).
USSS została utworzona w 1865 roku jako Agencja Przestrzegania Prawa Urzędu Skarbowego US, Tajna Służba Stanów Zjednoczonych. Secret Service jest najstarszą narodową agencją dochodzeniową. Początkowo jej jedynym zadaniem była ochrona ekonomicznej struktury państwa przez zapobieganie podrabianiu i fałszowaniu czeków i obligacji rządowych. Tak było do 1901 roku, kiedy to prezydent Wiliam McKinley stał się ofiarą zamachu w Buffalo (stan Nowy Jork). Rezultatem tego było wyznaczenie przez Kongres Stanów Zjednoczonych Secret Service do ochrony nowego prezydenta Theodora Roosevelta. W 1906 roku Kongres ostatecznie wydał ustawę o odpowiedzialności Secret Service za ochronę Białego Domu. Od 1950 roku ochroną osobistą objęto również wiceprezydentów, co wcześniej było zarezerwowane tylko dla prezydenta i pierwszej damy7. Do czasu zamordowania prezydenta Johna F. Kennedy'ego w 1963 roku oraz senatora Roberta F. Kennedy'ego w 1968 roku Tajna Służba pozostawała małą organizacją, zatrudniającą tylko 284 agentów. Jednak po tych wydarzeniach nastąpił okres szybkiego jej rozwoju.
Secret Service liczy obecnie ponad 5000 pracowników. Siedziby organizacji są rozmieszczone w całych Stanach Zjednoczonych, w Puerto Rico oraz w innych miastach na całym świecie (Paryż, Lyon, Londyn, Bonn, Rzym, Mediolan, Hongkong, Montreal, Nikozja, Bogota i Manila). Do grona pracowników zaliczają się zarówno tajni agenci (pełniący funkcje ochronne i dochodzeniowe oraz pomocnicze w ochronie dygnitarzy, elektów), jak i umundurowane jednostki zapewniające bezpieczeństwo w Białym Domu oraz w zagranicznych placówkach dyplomatycznych. Zapewniają ochronę przez siatkę pieszych i zmotoryzowanych patroli oraz stałe posterunki. Są również wsparciem dla innych oddziałów Secret Service. Liczną grupę stanowią również technicy o szerokim zakresie specjalności, m.in. elektronicy, inżynierowie, technicy łączności, specjaliści ochrony, eksperci komputerowi.
Secret Service chroni prezydenta wraz z rodziną, wiceprezydenta, prezydenta i wiceprezydenta elekta, kandydatów na prezydenta (od 120. dnia przed wyborami), poprzedniego prezydenta, dzieci byłego prezydenta do ukończenia 16. roku życia, głowy państw z rodzinami przybywające z wizytą oraz przedstawicieli USA na specjalnych misjach zagranicznych.
Oddział Tajnej Służby odpowiedzialny za ochronę prezydenta w Białym Domu występuje w kompletnym umundurowaniu. Jest to wydzielona formacja Secret Service zwana Uniformed Division. Do jej zadań należy również ochrona rezydencji prezydenta i placówek dyplomatycznych zagranicznych misji w Waszyngtonie oraz w innych częściach Stanów Zjednoczonych.
Inną znaną formacją jest szwajcarska Gwardia Papieska (łac. Cohors Helvetica), która została powołana 22 stycznia 1506 roku przez papieża Juliusza II. Miała ona ochraniać następcę Świętego Piotra i jego pałace. Papież chciał w ten sposób zabezpieczyć się przed wrogami oraz licznymi w tych czasach morderstwami politycznymi[8].
W 1512 roku gwardia chroniła państwo kościelne przed wojskami francuskimi. Obrońcy Kościoła, jak zwano gwardię, najcięższą próbę przeszli w czasie obrony papieża Klemensa VII przed najazdem rzymskiego imperatora Karola V. Ich zawzięta postawa, dyscyplina i męstwo uratowały życie ówczesnego papieża, chociaż zostało to okupione śmiercią prawie 600 gwardzistów. Ku pamięci tego wydarzenia rokrocznie 6 maja odbywa się ślubowanie nowo przyjętych rekrutów. Każdy z nich, trzymając w lewej dłoni sztandar, podnosi prawą rękę z kciukiem i dwoma wyprostowanymi palcami - co symbolizuje Trójcę Świętą - i przyrzeka służyć papieżowi oraz, jeśli to konieczne, poświęcić za niego życie.
Wybór gwardzistów odbywa się spośród mężczyzn między 19. a 25. rokiem życia wywodzących się ze szwajcarskich kantonów (kontrakty z Zurychem i Lucerną)[9]. Każdy z nich musi mieć co najmniej 174 cm wzrostu (5 stóp i pół cala) i musi być nieżonatym praktykującym katolikiem (poświadcza to specjalny list miejscowego biskupa). Kandydaci na strażników papieskich przechodzą wszechstronne przeszkolenie obejmujące strzelanie z broni palnej, walkę wręcz, techniki ochrony osobistej, a także zdobywają umiejętność nawiązywania kontaktu z ludźmi. Obowiązkowo przechodzą też kurs posługiwania się halabardą.
W skład Gwardii Papieskiej wchodzi około 120 osób w tym oficerowie, juniorzy i seniorzy. Gwardziści służą w swojej formacji od dwóch do 25 lat, a oficerowie i starsi sierżanci po pewnym czasie otrzymują pozwolenie od papieża na zawarcie związku małżeńskiego. Gwardziści oprócz charakterystycznego stroju są wyposażeni w halabardy i renesansowe miecze, co jest nawiązaniem do długowiekowej tradycji tej formacji. Obecnie mają również broń palną, gazy łzawiące i doskonałą łączność.
Blisko pięćsetletnia Gwardia Szwajcarska jest jedną z najstarszych, pozostających w czynnej służbie, formacji ochronnych na świecie. Tradycje te pozostaną chyba niezmienione dopóty, dopóki Szwajcaria i Kościół katolicki będą istnieć.
Innym przykładem formacji ochronnej jest Zakon Cedrungów, którego zadaniem jest ochrona tybetańskiego władcy Dalajlamy. Cedrugowie to tybetańscy urzędnicy duchowni, którzy stanowią rodzaj zakonu. Dzięki surowemu wychowaniu znacznie przewyższają swą siłą urzędników świeckich i dlatego to właśnie oni stanowią najbliższe otoczenie tybetańskiego władcy. Każdy z nich bez wyjątku ma za sobą surowe kształcenie. Ich szkoła znajduje się we wschodnim skrzydle Potali - pałacu dalajlamów, mieszczącego się w Świętym Mieście - Lhasie (wschodni Tybet w dolinie rzeki Kyiczu). W szkole Cedrugów może uczyć się każdy Tybetańczyk, ale dostać się do klasztoru jest bardzo trudno. Od setek lat obowiązuje bowiem zasada ograniczająca liczbę mnichów do 175 osób[10].
Do ochrony Dalajlamy starannie dobiera się kandydatów. Są to potężni mężczyźni, wysocy o mocnej budowie ciała. Cedrungowie należący do formacji specjalnej (Khelenpy) wsławili się m.in. w 1959 roku obroną króla Tybetu przed najazdem wojsk chińskich.
Jedną z największych na świecie organizacji zrzeszających i szkolących bodyguardów jest International Bodyguard Association (IBA). IBA została założona w 1957 roku w Paryżu przez majora Luciena Victora Otta. Major Ott prawie od dziecka związany był z Legią Cudzoziemską w Algierii - tam się urodził i wychował. W 1947 roku wstąpił na ochotnika do Francuskich Sił Specjalnych i walczył w wojnie francusko-indochińskiej. Brał udział w zakończonej klęską Francuzów bitwie pod Dien-Bien Phu, gdzie był ranny i został pojmany przez Vietminh. Po ucieczce wstąpił do francuskiego Wojskowego Wywiadu (Deuxieme Bureau). Major Lucien Ott wsławił się m.in. perfekcyjną ochroną prezydenta Charles'a de Gaulle'a przed terrorystyczną organizacją OAS. Dzięki niemu udaremniono aż 30 zamachów w stadium przygotowania, a w 11 przypadkach ochrona zapobiegła bezpośrednim atakom na ówczesnego prezydenta.
Po śmierci ojca nowoczesnego bodyguardingu, jak zwano majora Otta, IBA zaczyna kierować James G. Shortt - uczeń Luciena Otta. Już jako mody chłopak wstąpił do brytyjskiej szkoły kadetów. Później został oficerem wojsk desantowych, a następnie członkiem elitarnej jednostki SAS (Special Air Service). Zajmował się również szkoleniem z zakresu technik walki Mudżachedinów w Afganistanie. Obecnie szkoli pracowników ochrony, policjantów i komandosów wszędzie tam, gdzie istnieje IBA, czyli prawie na całym świecie.
Celem IBA jest profesjonalne przygotowanie adeptów sztuki ochrony osobistej. Związek nie jest agencją zatrudnienia dla bodyguardów, jednak członkowie IBA o wybitnych osiągnięciach w treningach znajdują zatrudnienie w ochronie królewskiej, dyplomatycznej i personalnej powierzonej oraz rekomendowanej przez IBA. Instruktorzy IBA brali udział w szkoleniu prezydenckich bodyguardów w Estonii, na Łotwie i Litwie oraz w czasie kryzysu bałtyckiego w latach 1989-1991.
Kwalifikacje International Bodyguard Association są wyjątkowe, międzynarodowe, udokumentowane licznymi szkoleniami bodyguardów rządowych, wojskowych, policyjnych i prywatnych na całym świecie od 1957 roku.
IBA działa również w Polsce, organizując kursy i szkolenia od 1992 roku. Podstawowe szkolenie składa się z 60 godzin i trwa sześć dni (jest dosyć intensywne). Po ukończeniu szkolenia podstawowego (basic) co najmniej raz w roku należy odbyć 20-godzinne szkolenie odświeżające - tzw. refresher. Warunkuje ono ciągłość członkostwa w IBA.
Kolejną organizacją szkoleniową jest ESI - Executive Security International. Jest to jedna z największych i najbardziej znanych firm amerykańskich zajmujących się szkoleniem pracowników ochrony osobistej[11]. Jej druga nazwa brzmi Bodyguard Training Academy for Executive, Dignitary and Celebrity Protection, co w wolnym tłumaczeniu oznacza akademię szkolenia bodyguardów dla ochrony osób zwykłych, znamienitych i dygnitarzy. ESI została założona na początku lat 80. ubiegłego wieku przez Boba Duggana - mistrza sztuk walk, posiadacza mistrzowskiego stopnia w Hwarang Do. Jej założenie poprzedziło opracowanie pierwszego programu treningowego dla bodyguardów, realizowanego przy jego Akademii Sztuk Walki w Aspen, w stanie Colorado. ESI jako jedyna spośród prywatnych szkół w USA oferuje swym studentom ponad 2000 godzin szkoleniowych w zakresie działań ochronnych, dochodzeniowych, wywiadowczych, związanych z ochroną osób, firm, kasyn gry, jachtów itp.
Ośrodek szkoleniowy ESI mieści się wysoko w górach skalistych. Ma doborową obsadę szkoleniową, która gwarantuje zdobycie najlepszych kwalifikacji. Ciekawostką jest, że z ESI współpracuje również scenarzysta filmowy Tracy Keenan Wynn. Jego zadaniem jest opracowywanie scenariuszy ćwiczeń sytuacyjnych. Przygotowując je, korzysta z opisów autentycznych zamachów terrorystycznych lub gangsterskich, takich jak np. elementy zamachu na Aldo Moro, Jana Pawła II, uzupełniając je czasem własną wyobraźnią, np. uprowadzenie Hansa Martina Schleyera przez niemiecką RAF (Frakcję Armii Czerwonej).
ESI pracuje dla dużych firm z branży ochrony osobistej, wojska i policji. Szkolenie okryte jest ścisłą tajemnicą. Do ośrodka w Aspen nie wpuszcza się reporterów i fotoreporterów. Przez to, że ESI jest prywatną szkołą, może zapewnić profesjonalne szkolenie dla instytucji cywilnych, policyjnych i wojskowych na całym świecie.
Obywatele państwa Izrael nigdy nie mogli czuć się w pełni bezpiecznie. W tym kraju do problemów bezpieczeństwa podchodzi się bardzo poważnie. Oprócz stałego zagrożenia bezpośrednim konfliktem zbrojnym z arabskimi sąsiadami Izraelczycy nieustannie byli i są narażeni na zamachy terrorystyczne, zarówno u siebie, jak i poza granicami swojego kraju. Żydzi i Amerykanie to najczęstsze ofiary akcji przeprowadzanych w wielu częściach świata przez różnorodne ugrupowania należące do siatki międzynarodowego terroryzmu. Jeżeli dodać do tego rosnącą aktywność mafii rosyjskiej w Izraelu, to waga, jaką Izraelczycy przywiązują do jakości ochrony, staje się w pełni uzasadniona. Izraelskie służby specjalne zajmują się ochroną swoich obywateli poprzez szeroko zakrojone działania wywiadowczo-ochronne. Prowadzą też szkolenia w licznych organizacjach szkolących pracowników ochrony osobistej, przekazując przyszłym bodyguardom nieocenione doświadczenie nabyte podczas służby. Jedną z najbardziej znanych w Izraelu organizacji zrzeszających i szkolących ochroniarzy jest ISA - International Security Academy oraz współpracująca z nią ISS - International Security School[12].
ISA jest międzynarodowym porozumieniem założonym i kierowanym przez byłych dowódców i instruktorów policji oraz służb specjalnych Izraela i kilku innych państw. Pierwszy oddział firmy powstał na Łotwie jako agencja szkoleniowo-doradcza dla państwowych i prywatnych służb ochrony nowych państw nadbałtyckich oraz innych krajów byłego ZSRR. O tym, że ISA nie jest zamkniętym przedsięwzięciem izraelskim, świadczy osoba prezydenta organizacji, którym był major Urlich Wegener - twórca i pierwszy dowódca słynnej jednostki antyterrorystycznej niemieckiej służby granicznej GSG 9. Międzynarodowy jest także skład wykładowców i instruktorów akademii. Z ISA współpracuje International Security School. W swojej działalności kieruje się założeniem, że najważniejsze jest przygotowanie osób zajmujących się ochroną osobistą. To oni wymagają wyszkolenia na najwyższym poziomie, dostępu do najwyższej jakości wiedzy i możliwości zdobywania praktycznego doświadczenia. Programy treningowe ISS opierają się na doświadczeniach zdobytych w Izraelu i innych państwach podczas praktyki ochroniarskiej, a także przez lata szkolenia ochrony VIP-ów na całym świecie.
Z usług szkoleniowych ISA/ISS korzystają zarówno osoby prywatne (ochroniarze i osoby sprawujące funkcje publiczne), jak również służby państwowe, duże korporacje ochroniarskie oraz służby ochrony osobistej na całym świecie.
Ochrona osób w Polsce
Od X wieku, czyli od początku istnienia państwa polskiego, ochroną władcy zajmowała się dobrze wyszkolona i uzbrojona drużyna książęca. Pełniła ona podwójną funkcję - stanowiła swoistą ochronę osobistą władcy, jak również była podstawą ówczesnych sił zbrojnych[13].
W XV wieku drużyna książęca została zastąpiona przez konne oddziały doborowego rycerstwa zwane nadwornymi chorągwiami. Pełniły one rolę gwardii przybocznej przy osobie panującego oraz czuwały nad jego bezpieczeństwem podczas bitwy.
W czasach odrodzenia król posiadał nadworne wojsko złożone z piechoty (hajduków) oraz oddziałów konnych. Od 1717 do 1795 roku działały w Polsce regimenty (pułki) gwardii konnej i pieszej jako wojskowa straż przyboczna króla.
W grudniu 1806 roku, po wkroczeniu wojsk napoleońskich na ziemie polskie, w Warszawie powstał przy osobie cesarza konny oddział gwardii honorowej. W czerwcu 1807 roku został on przekształcony w polski pułk gwardii zwany Szwoleżerami. Pułk ten pełnił nieprzerwaną służbę u boku Napoleona. Osłaniał go w wielu bitwach, zasłynął pod Samosierrą w Hiszpanii. Swoje istnienie pułk ten zakończył po bitwie pod Waterloo.
W 1815 roku, po utworzeniu Królestwa Polskiego, na nowo swoją działalność rozpoczęły oddziały pieszej i konnej gwardii królewskiej. Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku została utworzona Kompania Przyboczna i Szwadron Przyboczny Naczelnika Państwa (od 1921 roku prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej). Sytuacja polityczna była jednak nieustabilizowana, stwarzała zagrożenia. Bezpośrednią konsekwencją tego chaosu był zamach 16 grudnia 1922 roku na pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej Gabriela Narutowicza. Dokonał go malarz Eligiusz Niewiadomski w salach warszawskiej "Zachęty". Okoliczności tego zamachu pokazały całkowitą nieskuteczność służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo głowy państwa[14].
12 czerwca 1924 roku Minister Spraw Wewnętrznych Zygmunt Hübner powołał brygadę ochronną, której zadaniem było zapewnienie osobistej ochrony Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej. Wydzielono z niej Oddział Zamkowy, który ochraniał stałą siedzibę Prezydenta. Działania tej brygady zostały uregulowane w opracowanej w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i w Komendzie Głównej Policji Państwowej Instrukcji o prowadzeniu służby ochronnej. Składała się ona z trzech części oraz suplementu o ochronie Prezydenta Rzeczypospolitej. Dokument ten przewidywał kilka stopni zabezpieczenia, jednak stosowano je tylko wobec głowy państwa, prezydentów obcych mocarstw oraz innych dygnitarzy. Po raz pierwszy w oficjalnym dokumencie polskim pojawił się termin "ochrona osobista" jako "odpowiednia liczba wywiadowców, którzy towarzyszą osobie ochranianej w czasie przejazdów, spacerów itp., zabezpieczają lokale, w których osoba ochraniana przebywa, mieszka lub urzęduje, zwracając uwagę na osoby tam zamieszkałe i przechodzące..."[15]. Instrukcja ta została znowelizowana w 1934 roku. Dokument składał się z czterech rozdziałów. Część druga nosiła tytuł Ochrona Prezydenta Rzeczypospolitej i określono w niej szczegółowe kompetencje i zadania służby odpowiedzialnej za bezpieczeństwo głowy państwa polskiego.
22 sierpnia 1994 roku w Lublinie powołany został Wydział Ochrony Rządu Resortu Bezpieczeństwa Publicznego, który do 31 grudnia 1944 roku posiadał używaną zamiennie nazwę Wydział Ochrony Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego. Była to około 50-osobowa grupa funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa[16].
Celem WOR-u było stworzenie warunków do bezpiecznego funkcjonowania rządu Polski Ludowej oraz zapewnienie osobistego bezpieczeństwa władzom partii i członkom rządu. WOR był formacją mocno upolitycznioną. Od funkcjonariuszy wymagało się mocnego, ideowego i emocjonalnego związania z partią. Była to gwarancja bezpieczeństwa dla osób z piedestału władzy. Przykładem ofiarności i zaangażowania w wykonywaniu zadań było oddanie życia przez funkcjonariusza WOR-u w czasie próby zamachu na prezydenta Krajowej Rady Narodowej Bolesława Bieruta, w lutym 1945 roku w Krakowie.
Wydział Ochrony Rządu istniał do stycznia 1949 roku. Wtedy to na jego miejsce został utworzony Departament Ochrony Rządu (DOR), który istniał do 1956 roku.
Ciągłe zmiany sytuacji politycznej w Polsce oraz organizacja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (w miejsce Komitetu ds. Bezpieczeństwa Publicznego) doprowadzają do powołania w grudniu 1956 roku Biura Ochrony Rządu - samodzielnej jednostki podporządkowanej bezpośrednio Ministrowi Spraw Wewnętrznych.
Pierwszym dyrektorem BOR-u został płk Jan Górecki, który pełnił tę funkcję nieprzerwanie do 1981 roku. Po wyborach parlamentarnych w 1989 roku funkcjonariusze BOR-u stali się żołnierzami, pozostając nadal w strukturze MSW. Ustawą z 16 marca 2001 roku o Biurze Ochrony Rządu unormowana została sytuacja prawna tej formacji.
Biuro Ochrony Rządu zatrudnia ponad 1000 osób. Pracują one w siedmiu wydziałach. Biuro ma własne masarnię, piekarnię i ciastkarnię. Wszystkie produkty podawane do spożycia ochranianym osobom są dokładnie sprawdzane. BOR ochrania takie osobistości jak:
- Prezydenta RP;
- Premiera, Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Spraw Zagranicznych;
- Marszałków Sejmu i Senatu;
- szefów Kancelarii Prezydenta i Urzędu Rady Ministrów;
- szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu;
- prezesa Narodowego Banku Polskiego i Najwyższej Izby Kontroli.
W powyższym wykazie brak jest Ministra Obrony Narodowej. Oczywiście nie oznacza to, że tak ważnej osobie w rządzie nie przysługuje osobista ochrony. Zajmuje się tym Żandarmeria Wojskowa[17].
Pierwszym pododdziałem żandarmerii przeznaczonym do typowych działań ochronnych był Zamkowy Pluton Żandarmerii powołany do życia w 1928 roku. Pluton wchodził w skład Oddziału Zamkowego, którego zadaniem była ochrona siedziby Prezydenta RP. W grudniu 1937 roku Pluton został przekształcony w Zamkowy Szwadron Żandarmerii. Podlegał Szefowi Gabinetu Wojskowego Prezydenta RP. Podczas II wojny światowej podobne funkcje wykonywał 11 Szwadron Żandarmerii przy II Korpusie Polskim. Został on wówczas przydzielony do osobistej ochrony gen. Władysława Andersa.
Pierwszy Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej został powołany na podstawie zarządzenia Ministra Obrony Narodowej z 22 września 2003 roku. W świetle obowiązujących przepisów ochrona ze strony Oddziału Specjalnego ŻW przysługuje:
- Ministrowi Obrony Narodowej;
- Prezydentowi RP, Marszałkom Sejmu i Senatu oraz Prezesowi Rady Ministrów podczas ich pobytu w jednostkach wojskowych;
- Sekretarzowi Stanu - I zastępcy Ministra Obrony Narodowej i Szefowi Sztabu Generalnego Wojska Polskiego;
- członkom zagranicznych delegacji wojskowych przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej;
- osobom i delegacjom ochranianym przez Biuro Ochrony Rządu;
- jednostkom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w sytuacjach kryzysowych, a w szczególności w razie zagrożenia terroryzmem;
Na powstanie Oddziału wpływ miały zarówno zagrożenie światowym terroryzmem, jak również obecność polskich sił zbrojnych w NATO.
Rok 1989 przyniósł istotne zmiany polityczne i gospodarcze w Polsce. Do tego roku komercyjna ochrona mienia oraz osób właściwie nie istniała. Pojawiły się pierwsze firmy zajmujące się świadczeniem usług ochrony. Początkowo działalność tych firm była uregulowana jedynie Ustawą o działalności gospodarczej z 1989 roku.
Pierwszym aktem prawnym regulującym funkcjonowanie podmiotów zajmujących się ochroną była uchwalona 22 sierpnia 1997 roku Ustawa o ochronie osób i mienia (DzU nr 114, poz. 740 z późn. zm.). Po raz pierwszy pojawiła się definicja ochrony osób. Art. 2. ust. 4. wspomnianej ustawy określa ochronę osób jako działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa życia, zdrowia i nietykalności osobistej. Do niedawna, w polskiej rzeczywistości, ochronę osób łączono jedynie z dostojnikami państwowymi, rządowymi, liderami partii politycznych z jednej strony, a z drugiej strony, z oficerami Biura Ochrony Rządu zajmującymi się zawodowo działalnością związaną z ochroną osobistą. Chronią oni najważniejsze osoby w państwie oraz innych VIP-ów, dla których przewidziana jest ochrona BOR-u, realizowana na polecenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji[18].
Obecnie ochroną osobistą zajmują się również cywilni pracownicy ochrony. Od ich wyszkolenia zależy bezpieczeństwo osób, które ich wynajmują do ochrony własnej i swojego majątku. Często są to byli pracownicy resortu spraw wewnętrznych, służb specjalnych policji i wojska. Jednak trafiają do tego zawodu również ludzie bez przeszłości "resortowej". Czy są skazani na porażkę na wstępie? Moim zdaniem nie. Najważniejsza w wyszkoleniu ochroniarza jest psychika. Niewątpliwie u byłych żołnierzy i policjantów z jednostek antyterrorystycznych odporność psychiczna jest bardzo mocna. Jednak uważam, że psychicznie również można się przygotować do zawodu ochroniarza, tak jak można nauczyć się strzelać i walczyć wręcz. Wszystko zależy od samozaparcia i chęci osiągnięcia w tym zawodzie sukcesu. Aktualne przepisy ograniczają wymóg szkolenia pracowników ochrony osobistej jedynie do momentu uzyskania licencji pracownika ochrony fizycznej. Dlatego aby przeżyć, ochroniarz musi całe życie się szkolić i doskonalić swoje umiejętności.
Zapraszam do lektury kolejnych numerów Zabezpieczeń, w których znajdą Państwo więcej na temat ochrony osobistej: technikę i taktykę ochrony, przyczyny, dla których jest stosowana, środki ochrony VIP-ów, wyposażenie agentów ochrony osobistej.
Przypisy
- Nowa Encyklopedia Powszechna PWN, Tom 2, Warszawa 1995, s. 671.
- K. Chmielarz, Boduguard, Tarnów 1999, s. 17.
- W. B. Pawlak, Księga zamachów, Warszawa 1970, s. 7.
- J. Cichalewski, Łapacze kul, MMS "Komandos", nr 4/1996, s. 46.
- Tamże.
- J. Raczyński, Kurs ochrony osobistej Basic IBA, Warszawa, wrzesień 1996.
- K. Radczak, Ochrona prezydenta, MMS "Komandos", nr 4/1999, s. 28-29.
- K. Chmielarz, dz. cyt., s. 18.
- Nowa Encyklopedia Powszechna PWN, tom 2, Warszawa 1995, s. 671.
- K. Chmielarz, dz. cyt., s. 21.
- I. Chloupek, Executive Security International, OMZ "Ochroniarz", nr 17/1997, s. 4-7.
- I. Chloupek, International Security Academy&School, OMZ "Ochroniarz", nr 18/1998, s. 16.
- K. Chmielarz, dz. cyt., s. 30.
- [@]: http://www.bor.pl/historia_pl.php.
- J. Karabin, Ochrona osób, Warszawa 2000, s. 7.
- K. Chmielarz, dz. cyt., s. 32.
- 15 lat Żandarmerii Wojskowej III RP, Warszawa 2005, s. 124.
- J. Karabin, dz. cyt., s. 9.
Literatura
- Chloupek Ireneusz, Executive Security International. OMZ "Ochroniarz", nr 17/1997
- Chloupek Ireneusz, International Security Academy&School. OMZ "Ochroniarz", nr 18/1998
- Chmielarz Krzysztof, Bodyguard. Tarnowski Ośrodek Sztuk Walk "Skorpion", Tarnów 1999
- Cichalewski Jerzy, Łapacze kul. MMS "Komandos", nr 4/1996
- Karabin Jarosław, Ochrona osób. KARAT, Warszawa 2000
- Nowa Encyklopedia Powszechna PWN, tom 2, Warszawa 1995
- Pawlak Władysław B., Księga zamachów. ISKRY, Warszawa 1970
- Raczyński Janusz, Kurs ochrony osobistej Basic IBA. Warszawa, wrzesień 1996
- Radczak Krzysztof, Ochrona prezydenta. MMS "Komandos", nr 4/1999
- 15 lat Żandarmerii Wojskowej III RP. Dom Wojska Polskiego, Warszawa 2005
Adres internetowy
Zabezpieczenia 4/2006